Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Stan nietrzeźwości to był dopiero początek kłopotów 38-latka

Data publikacji 04.11.2024

Dzięki interwencji świadka, policjanci zatrzymali 38-letniego motocyklistę na „podwójnym gazie”. Mężczyzna w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu i dodatkowo złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dziękujemy za czujność, która być może zapobiegła tragedii.

W piątek w godzinach wieczornych dyżurny legionowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym motocykliście. Skierowany na miejsce patrol zastał świadka, który wskazał kierującego motocyklem mężczyznę. Od mężczyzny wyczuwalna była wyraźna woń alkoholu, badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Jednak to nie był koniec jego problemów.

Kiedy policjanci sprawdzili mężczyznę i pojazd w policyjnych systemach okazało się, że 38-latek ma dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, a motocykl nie ma badań technicznych oraz brak jest informacji o opłaceniu obowiązkowego ubezpieczenia.

Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny od motocykla oraz z uwagi na brak polisy OC skierowali zawiadomienie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. 38-latek natomiast wkrótce usłyszy zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz złamania zakazu sądowego. 

Za popełnione przestępstwa kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Dziękujemy świadkowi za szybką reakcję, która być może zabiegła tragedii. Nietrzeźwi kierujący są ogromnym  zagrożeniem dla bezpieczeństwa na drogach. Dlatego ważne jest, aby nie pozostawać obojętnym i reagować, aby wyeliminować zagrożenie. O każdej niepokojącej sytuacji można powiadomić policję dzwoniąc pod numer 112. Przypominamy, że każdy świadek przestępstwa ma prawo ująć sprawcę na gorącym uczynku. Obywatelskie ujęcie to przywilej, który wynika z treści art. 243 Kodeksu Postępowania Karnego. Należy natomiast pamiętać, że taką osobę niezwłocznie trzeba przekazać policji.
kom. Justyna Stopińska

Powrót na górę strony