Z rewolwerem pod nogami
W sobotę policjanci zatrzymali mężczyznę, który miał w swoim samochodzie dwa rewolwery. Zatrzymany miał też amunicję. Wszystko bez wymaganych zezwoleń. Jacek K. już usłyszał prokuratorskie zarzuty. Za popełnione przestępstwa został zastosowany wobec 54-letniego mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci dozoru.
W sobotę kilka minut po 22.00 doszło do kolizji drogowej w Karolinie, pod Serockiem. W zdarzeniu brały udział trzy pojazdy. Kierujący pojazdami poinformowali policjantów, że mają przypuszczenia, że kierujący Mazdą jest nietrzeźwy.
Policjanci z wydziału ruchu drogowego po kilku minutach byli już na miejscu kolizji. Kiedy funkcjonariusz podszedł do kierującego Mazdą, zauważył, że w samochodzie pod nogami kierowcy leży broń. Mężczyzna został natychmiast zatrzymany. Po badaniu alkomatem okazało się, że Jacek K. ma w organizmie ponad 1,30 promila alkoholu.
W trakcie przeszukania pojazdu policjanci znaleźli jeszcze jedną broń oraz kilkadziesiąt sztuk amunicji. Mężczyzna nie posiadał zezwoleń na posiadanie broni i amunicji. W mieszkaniu Jacka K. w Warszawie funkcjonariusze znaleźli prawie 400 sztuk amunicji różnego rodzaju, kilkadziesiąt gramów substancji wybuchowej oraz 6 zapalników.
Zatrzymany nie potrafił wytłumaczyć skąd ma i do czego mu potrzebna taka ilość amunicji.
Jacek K. już usłyszał prokuratorskie zarzuty, w tym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, nielegalne posiadanie broni i amunicji oraz posiadanie niebezpiecznych środków. Za popełnione czyny wobec 54-letniego mężczyzny został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci dozoru.
Nielegalne posiadanie broni, amunicji i materiałów wybuchowych jest zagrożone karą pozbawienia wolności nawet do lat 8.
ds