Jednego dnia dwa razy dopuściła się oszustwa
Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że „przemetkowanie” towaru lub dorzucenie do woreczka kilku cukierków tuż po wcześniejszym zważeniu to przestępstwo. Nieuczciwi klienci sklepów nie zdają sobie sprawy, że za taki czyn grozi może im nawet więzienia.
Do legionowskiej komendy co jakiś czas napływają zgłoszenia dotyczące zmian cen na towarach. Najczęściej do tego typu zdarzeń dochodzi w supermarketach czy marketach. „Przemetkowanie” polega najczęściej na tym, że na towar o wyższej cenie sprawca przykleja kod kreskowy z towaru tańszego.
Kolejne tego typu zdarzenie miało miejsce kilka dni temu w Jabłonnie. Dyżurny miejscowego komisariatu otrzymał informację o przemetkowaniu towaru w jednym z marketów. Mieszkanka warszawy próbowała wyjść z marketu z elektronarzędziami, za które zapłaciła niespełna 21 złotych, gdzie ich rzeczywista wartość opiewała na blisko 1400 złotych. 40-latka została ujęta przez pracownika ochrony i przekazana funkcjonariuszom Policji.
W toku dalszych czynności policjanci ustalili, iż kobiecie tego dnia już raz udało się oszukać market. Mundurowi na parkingu sklepu ujawnili auto należące do 40-latki, a w nim 5 leżaków ogrodowych o wartości łącznej 645 złotych, za które zapłaciła jedyne 27 złotych.
Po zgromadzeniu materiału dowodowego śledczy przedstawili mieszkance stolicy dwa zarzuty oszustwa. Teraz o jej dalszym losie zdecyduje sąd. Zgodnie z kodeksem karnym przestępstwo oszustwa jest zagrożone karą nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
kom. Justyna Stopińska