Odpowie za próbę korupcji i złamanie zakazu sądowego
Przypadkowy świadek podejrzewając, że mężczyzna jest nietrzeźwy nie pozwolił mu odjechać autem i wezwał Policję. Kiedy na miejsce przyjechali mundurowi, mężczyzna za „wypuszczenie go na wolność” zaoferował im pieniądze. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
-
Zatrzymany 48-latek wraz z policjantami
Kilka dni temu dyżurny legionowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o uniemożliwieniu najprawdopodobniej nietrzeźwemu kierowcy odjechania z miejsca parkingowego.
Przybyli na miejsce mundurowi ustalili, że przypadkowy świadek podejrzewając, że kierowca jest nietrzeźwy nie pozwolił mu odjechać. Jak się okazało na miejscu był również drugi świadek, który widział jak mężczyzna chwilę wcześniej podjechał pod blok, a następnie wysiadał z pojazdu zataczając się i chwiejąc na nogach.
Podczas legitymowania od 48-latek wyczuwalna była woń alkoholu, miał bełkotliwą mowę i nie mógł utrzymać równowagi. Z uwagi, iż mężczyzna nie był w stanie poddać się badaniu alkomatem została pobrana od niego krew celem przeprowadzenia badań na zawartość alkoholu w organizmie. Okazało się także, że 48-latek ma sądowy zakaz kierowania pojazdami obowiązujący do 2024 roku.
Policjanci zatrzymali mieszkańca powiatu. W trakcie przejazdu do komendy 48-latek „za wypuszczenie go na wolność’ zaproponował funkcjonariuszom pieniądze, i w tym momencie został poinformowany o popełnieniu kolejnego przestępstwa.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna trafił do legionowskiej prokuratury, gdzie w ramach prowadzonego śledztwa prokurator przedstawił mu zarzut korupcji oraz złamania zakazu sądowego. Śledczy czekają na wyniki badania krwi na zawartość alkoholu w oganizmie mężczyzny.
Za dotychczas popełnione przestępstwa 48-latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Legionowie.
kom. Justyna Stopińska